23 listopada 2014

Autumn instagram.


I do not know what is happening to me, blogging- something that gives me great joy: sidelined. I don't know whether to blame weather or science, I don't want to deepen it, because it can be even worse: D In spite of everything, I miss it, so I decided to share with you what recently occupies me with instagram photos.The first picture shows the best my latest looks- beanie,scarf - basic set! I wonder what will happen as the temperature drops below 0 ... This a wonderful roof is still the memory of my September trip to Berlin, I think that I'll go back there! As for returns, about a week ago I went back to the Dukan diet (I won't write much, but I'm very pleased with it), and this pumpkin pie baked by my mom was the last pre-diet sin. And finally, Selfie- I always find time for it!

Nie wiem co się ze mną dzieje, blogowanie czyli coś co sprawia mi ogromną radość, zeszło na dalszy plan. Nie wiem czy to wina pogody czy nauki, nie chcę się w to zgłębiać, bo może być jeszcze gorzej :D Pomimo wszystko, brakuje mi tego, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami tym co ostatnio mnie zajmuje za pomocą instagramowych zdjęć. Na pierwszym zdjęciu najlepiej widać, jak ostatnio wyglądam, czapka szalik- zestaw podstawowy! Ciekawe co będzie jak temperatura spadnie poniżej 0... Ten cudowny dach to jeszcze wspomnienie mojej wrześniowej wycieczki do Berlina, myślę, że jeszcze kiedyś tam wrócę! co do powrotów, około tygodnia temu wróciłam na dietę Dukana ( nie będę się rozpisywać, ale ja jestem z niej bardzo zadowolona), a to ciasto dyniowe upieczone przez moją mamę było ostatnim przed-dietetycznym grzechem. I na koniec, selfie, na to zawsze jakoś znajdę czas.



As I have just written, nothing more, nothing less - another selfie. And a selfie in the mirror with my beloved Agatka at a party. Objectively, i'm not blogging beacuse of comining parties with learning, but ceasing any of these things could end badly for my brain it is better not to risk it :D I walked into some kind of weekly rhythm.The building in the picture is the Berlin library- never too many memories!

Jak przed chwilą napisałam, nic dodać nic ująć- kolejne selfie. I selfie w lustrze z moją ukochaną Agatka na jednej z imprez. Obiektywnie patrząc to pewnie przez łączenie imprezowania z nauką nie wychodzi mi blogowanie, ale zaprzestanie którejś z tych rzeczy mogłaby źle się skończyć dla mojej psychiki, lepiej nie ryzykować, już weszłam w pewnego rodzaju tygodniowy rytm :D. Budynek na zdjęciu to berlińska biblioteka- wspomnień nigdy za wiele!



Photo of leg and shoe- very original. About these shoes from New Look I wrote earlier, they are ideal. A picture I did right before one of the compulsory vaccination, can not remember the last time I was so stressed , but I think it was the most about that I do not get sticker brave patient .. Bike - this year's very successful purchase, now hidden and waiting for spring! In the next picture you can't see very much (in all it's probably nothing), but this was one of the moments that I had to capture. We were in a club "Szafa" on Jam Session, it was amazing, perfect Thursday as Friday. The last picture for today, what a miracle :the next Selfie? And this is from the school, on the day when I arrived at 8 but tarted about 10, my hair color sometimes affects my brain ... I don't promise anything about next photos, but I deeply believe that I prepere outfit post for you!

Zdjęcie nogi i buta- bardzo oryginalnie. O tych botkach z new looka pisałam już wcześniej, są idealne. A zdjęcie robiłam tuż przed jednym z obowiązkowych szczepień, nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak zestresowana, ale chyba najbardziej tym, że nie dostanę naklejki dzielny pacjent.. Rower- mój tegoroczny bardzo udany zakup, szkoda tylko, że nie za długo mogłam się nim nacieszyć, schowany czeka teraz na wiosnę! Na kolejnym zdjęciu może niezbyt wiele widać ( w sumie to chyba nic ), ale był  to jeden z  momentów, który musiałam uwiecznić. Byłyśmy z Agatką w klubie Szafa na Jam Session, było idealnie, perfekcyjny czwartek jak piątek. Ostatnie zdjęcie na dziś, jakim cudem kolejne selfie? I to ze szkoły, w dzień kiedy przyjechałam na 8, a zaczynałam o 10, mój kolor włosów jednak czasem wpływa na mój mózg... Nie obiecuję, nie zapowiadam kolejnych zdjęć, ale sama głęboko wierzę w to, że kiedyś się zbiorę i przygotuję porządny post!

9 listopada 2014

Black is the new black.


I honestly confess to you, I don't know why I did not make any photos in 3 weeks. The weather was  kind, the camera charged too, with time (in spite of learning) was also not so bad ... I don't think I got bored of blogging, but maybe just do not want to throw something here so quickly, without sense,Today, I add the photos that we did in the last week of vacation, better late than never! Maybe I can make some new ones this week, I don't know, no promises. At the moment I'm reading the literature of war, catching up with Suits and dancing at parties whenever I can, a little strange is this autumn, other than the previous ones, but this is not the place to write about it. I renewed my account on tumblr (www.blondeallaround.tumblr.com), I still add somethng on instagram, so I'm not completely cut from You :)

Szczerze się Wam przyznam, nie wiem czemu od 3 tygodni nie zrobiłam żadnych zdjęć.Pogoda niby była, aparat naładowny też, z czasem (pomimo nauki) też nie tak najgorzej... Nie sądzę, żeby blogowanie znudziło mi się, ale może po prostu nie chcę wrzucać tu czegoś tak na szybko, bez sensu, byle by było. Dziś dodaję zdjęcia, które robiłyśmy w ostatni tydzień wakacji, lepiej późno niż wcale! Może uda mi się zrobić jakieś nowe w tym tygodniu, nie wiem, nic nie obiecuje. Na razie czytam literaturę wojenną, nadrabiam suits i tańczę na imprezach kiedy tylko mogę, trochę dziwna ta jesień, inna niż poprzednie, no ale to nie miejsce na to by o tym pisać. Odnowiłam swoje konto na tumblrze (www.blondeallaround.tumblr.com), na instagramie też ciągle coś dodaję, także tak zupełnie się od Was nie odcinam :)


"Black is modest and arrogant at the same time. Black is lazy and easy- but mysterious.But above all black says this: "I don't bother you- don't bother me".

cheap monday jeans, aloha from deer shirt
photos: Marta Pasikowska

19 października 2014

When it's colder inside


When outside is still beautiful weather (I think I mentioned that I love autumn?), My high school is preparing us for winter attack. Turn on heaters? And for what?I haven't heard the version that cold favors learning yet, unless there is the new superhiper theory. Thermoses, scarves and even blankets are present in the corridors on almost every step for now I stay with my beloved scarf, but if the situation does not change, think I will reach for my down jacket and warm home slippers :D I think it just doesn't remains for me nothing else but the earliest going out from school to catch the last rays of the sun! It is true that I also like the rain, but in the same way as my dog: while sitting at home under the blanket: D Recently I went back to the TV series "Suits" - I decided that I will go crazy only learning, matura exam must wait some time ..- so I think that Mike and Harvey will make pleasant my next autumn evenings :) saying something about outfit as you can see I bought new shoes! I think they are beautiful and at the same time very comfortable and,  I think the most important to me, allow me to exit from the growth of smurf ...

Kiedy na dworze wciąż utrzymuje się piękna pogoda (wspominałam już chyba,że uwielbiam jesień? ),moje liceum przygotowuje nas wszystkich na atak zimy. Włączyć grzejniki? A po co? Wersji, że zimno sprzyja nauce jeszcze nie słyszałam, no chyba, że to jakaś superhiper nowa teoria. Termosy, szale a nawet koce obecną są na korytarzach każdym kroku, ja na razie zostałam przy moim ukochanym szaliku, ale jeśli sytuacja się nie zmieni, chyba trzeba będzie sięgnąć po puchówkę i moje ciepłe domowe kapcie ;D Myślę, że po prostu nie pozostaje mi nic innego, jak tylko najwcześniejsze wychodzenie ze szkoły, żeby łapać te ostatnie promyki słońca! Co prawda, deszcz też lubię, ale mniej więcej na takiej samej zasadzie jak mój pies: kiedy siedze w domu pod kocem :D Ostatnio wróciłam do serialu "Suits"- uznałam,że jak będę się ciagle tylko uczyć to zwariuję, matura nie zając...- więc myślę, że to Mike i Harvey będą mi umilać najbliższe jesienne wieczory :) A co do stroju, jak widzicie kupiłam nowe buty! Uważam, że są piękne a przy tym bardzo wygodne i, co chyba dla mnie najważniejsze, trochę umożliwiają mi wybicie się ze wzrostu smerfa...

 h&m skirt, new look shoes, scarf, blouse sh, zara bag,dkny watch
photos: Zaremba


12 października 2014

As the leaves turn brown.


Well, we have the beautiful golden Polish autumn! I never agree with people who do not like to fall, especially like this! With sunshine and beautiful weather, despite the amount of learning I was recently very positive , I'll start to worry when the rains come and the autumn sadness, yet it is wonderful! I walk, ride a bike, listen to songs Jackson 5, alternating with Lady Gaga (yes, it really amazes me, soon I will read this post and I do not believe in what I wrote: D), I eat tryliard kg pumpkin a week, draw designs of prom dresses, I went back to Mel B-curious for how long,- and generally want to jump in the mountains of leaves! I hope that all of you feel that way: for hot chocolate, blanket and tv series, time will come and then I will be one of the first making these activities!

No to mamy piękną złotą polską jesień! Nigdy się nie zgodzę z ludźmi, którzy nie lubią jesieni, tym bardziej takiej! Dzięki słońcu i przepięknej pogodzie, mimo masy nauki jestem ostatnio bardzo pozytywna, martwić się zacznę, kiedy przyjdą ulewy i jesienna chandra, na razie jest cudownie! Spaceruję, jeżdżę rowerem, słucham piosenek Jackson 5 na zmianę z Lady Gagą ( tak, też mnie to bardzo zadziwia, niedługo przeczytam ten post i nie uwierzę w to co napisałam :D ) , jem tryliard kg dyni tygodniowo, rysuję projekty sukienki na studniówkę, wróciłam do Mel B- ciekawe na jak długo-, i generalnie chce mi się skakać po górach z liści! Mam nadzieję, że wszyscy z Was odbierają tegorocznę jesień, na goracą czekoladę, koc i seriale przyjdzie jeszcze czas a wtedy będę jedną z pierwszych do tych czynności! 

h&m fur, primark skirt, monki shirt,zara boots, zara bag, dkny watch
photos: Zaremba <3


5 października 2014

Simple as this


Today, a little more elegant, Well, today? We did these pictures about two weeks ago and now (I wrote this post on the night of Friday to Saturday) I found a little time to anything to do with them. As I mentioned in a previous post, I'm starting to live in some other reality, my brain stops functioning well because of the amount of information that needs to learn in a very short period of time. This doesn't  affect good on blogging (I do not have any photos in reserve ..,) I forget camera to school, or the only thing I think after finishing lessons is to return home and sleep, but no, why not -tutoring or learning is waiting. I guess I'll start making a list of strange things that I do under the influence of the school tiredness ( started in the previous post).This time: listening to the soundtrack of Burlesque, applying more and more layers of nail polish, instead clearing it and painting again and addiction on bread of brans from the microwave. Returning to the outfit, I wore wider trousers, for not 100 % simple look, I do not know when I will write next post, I can't promise anything. I think that to my Matura Exam I should learn to combine sentences better.. And by the way, I wonder if some post till May will be held without the word "Matura"?

Dziś trochę bardziej elegancko, Hmm, dziś? Zdjęcia robiliśmy jakieś 2 tygodnie temu a ja dopiero teraz ( post piszę w nocy z piątku na sobotę) znalazłam odrobinę czasu, by cokolwiek z nimi zrobić. Jak wspominałam w  poprzednim poście, zaczynam żyć w trochę innej rzeczywistości, mój mózg przez ilość informacji, które musi przyswoić w bardzo krótkim czasie, przestaje dobrze funkcjonować. Nie wpływa to dobrze na blogowanie ( nie mam na razie żadnych zdjęć w zapasie..,) albo zapominam aparatu do szkoły, albo jedyną rzeczą o jakiej myślę po skończeniu lekcji to powrót do domu i sen, no ale, czemu nie- czeka nauka albo korki. Chyba zacznę tworzyć listę osobliwych rzeczy , które robię pod wpływem szkolnego zmęczenia ( w sumie zaczęłam w poprzednim poście).  Tym razem: słuchanie soundtracku z Burleski, nakładanie coraz to nowych warstw lakieru do paznokci, zamiast zmycia i umalowania od nowa oraz uzależnienie od chleba z otrębów z mikrofalówki. Wracając do stroju, dla odmiany założyłam szersze spodnie, by nie było tak stuprocentowo zwyczajnie. Nie wiem kiedy kolejny post, nic nie obiecuję. Chyba do matury powinnam się nauczyć lepiej łączyć zdania. A tak a propos, ciekawe czy jakiś post do maja obędzie sie bez słowa "matura"?

sh trousers, zara shirt, shoes,vintage bag, dkny watch
photos: my dad



28 września 2014

Weird time


I admit that I didn't expect such a quick turn of events, it's already end of  September. Lately, my life is a little twisted (hohoho spoke crazy high school student, ) I'm sitting above the map learning the capitals of Sri Lanka - Sri Dżawarapurrakotte and Tonga- Nuku Alofa, reading the "Granica" for school and listen to Buble Christmas album .On Monday I came back from Berlin, a day later than expected (we booked wrong return tickets) where the most I liked Zoo- though I have a high school diploma soon and museums should interest me more - and a shop of Rittersport chocolate - despite the Dukan Diet. I bought a bicycle - for this upcoming summer.With getting dressed is also a strange thing, when it's raining I'm equipped with sunglasses and espadrilles, and when it gets warm, I wear fur and an umbrella. These pictures we made with my dad some time ago, which was preceded by waiting in the car for rain to stop. For everyday black-and-white set I added my new dkny watch which I wear to practically everything. I now have a lot of learning but I hope that I'll sort it out, somehow, otherwise you will probably have to get used to such chaotic posts, with a very "current" pictures on the background of a supermarket. Though, all in all, what's wrong with it?

Przyznam, że nie spodziewałam się tak szybkiego obrotu spraw, ledwo co się obejrzałam,a  już kończy się wrzesień. Moje życie ostatnio jest trochę zakręcone ( hohoho szalona licealistka się odezwała) siedzę nad mapą ucząc się stolic Sri Lanki - Sridżawarapurakotte i Tonga- Nuku Alofa, czytam "Granicę" i słucham świątecznego Buble.  W poniedziałek wróciłam z Berlina, dzień później niż się spodziewałam ( źle zarezerwowałyśmy bilety powrotne) gdzie najbardziej podobało mi się Zoo- choć mam maturę za pasem i bardziej powinny interesowac mnie muzea- i sklep czekolady Rittersport- pomimo diety Dukana. Kupiłam sobie rower - tak na to zbliżające się lato.Z ubieraniem się też dziwna sprawa, kiedy leje deszcz wyposażona jestem w okulary przeciwsłoneczne i espadryle, a kiedy robi się ciepło, chodzę w futerku i z parasolką. Te zdjęcia robiliśmy z tatą jakiś czas temu, co poprzedzone było czekaniem w  samochodzie żeby choć na chwilę przestało padać. Do codziennego czarno-białego zestawu dodałam mój nowy zegarek dkny, który nosze teraz praktycznie do wszystkiego. Mam teraz dużo nauki na głowie, ale mam nadzieję, że uda mi sie to jakos uporządkować, inaczej chyba bedziecie musieli sie przyzwyczaić do takich chaotycznych postów, z bardzo "aktualnymi" zdjęciami na tle supermarketu. Choć w sumie, co w tym złego? 

vero moda skirt, sh sweater, zara bad, dkny watch, ariane shoes
photos: my dad


17 września 2014

Vintage Burberry


At the beginning I'll wrote that tommorow I'm coming to Berlin for 3 days with my sister, so I take short brake from blog posts , but probably I'll spam my instagram account @blonde_all_around
Recently when I go to second-hand shops I often find original and a very good quality clothes. When I came across this shirt  I had to check 3 times  the tag, material, finish and other details to ensure that original Burberry shirt just fell into my hands! I do not belong to people with nature of snob, because I never had the intention to spend all the money hidden in socks on a brand thing, but always somewhere in the back of the head circled the famous checked Burberry scarf  and here I found shirt for which I did not have to spend a fortune!Although it is slightly oversized, I think that with the skirt it looks great! And that was one of my school days so I wore to it my leather backpack which is also vintage. And how can you not love second-hands? I'll find original Chanel jacket and I can die!

Na wstępie piszę, że jutro jadę z siostra na 3 dni do Berlina, więc na blogu krótka przerwa od postów, ale pewnie zaspamuje instagram @blonde_all_around , zapraszam!
Ostatnio kiedy wybieram się do ciucholandów, częściej znajduję rzeczy oryginalne  a przy okazji w bardzo dobrej jakości. Kiedy natrafiłam na tę koszulę musiałam 3 razy sprawdzac metkę,materiał, wykończenia i inne szczegóły, żeby upewnić się, że wpadła mi w ręce oryginalna koszula Burberry! Nie należę do osób posiadających charakter snoba, dlatego nigdy nie miałam zamiaru wydać wszystkich pieniędzy pochowanych w skarpetkach na jedną markową rzecz, ale gdy taka okazja sie trafiła nie mogłam jej przepuścić, zawsze gdzieś z tyłu głowy krążyła mi apaszka w słynną kratke burberry a tu proszę, koszula za która nie musiałam wydac fortuny! Choć jest minimalnie przyduża, myślę, że z taką spódniczką wygląda super! A, że był to jeden z moich szkolnych dni, założyłam do niej skórzany plecak- również vintage. I jak tu nie kochać ciucholandów? Znajdę jeszcze oryginalny żakiet Chanel i mogę umierać!

burberry shirt, h&m skirt, vintage backpack, ariane shoes
photos: Nowisia